W ofercie naszej firmy szczególnie istotne miejsce zajmują urządzenia do polbruku oraz inne maszyny i urządzenia budowlane takich firm jak: Belle, CompAir, Cedima, Honda, Jazon, Kranzle, Fogo, Sial Munters, Master.
Firmę Grizli prowadzimy wspólnie od 1992 r., jesteśmy więc razem każdego dnia i w pracy i w domu, 24 godz na dobę. Oczywiście praca pochłania nam znaczącą część naszego czasu, ale poza pracą mamy też swoje pasje związane z życiem prywatnym.
Fotografia
Fotografuję bardzo dużo, wykonałem ponad 60 tys zdjęć i co najmniej kilkanaście z nich jest godnych najwyższej uwagi. Ta fotka została wykonana przez kolegę Edka i bardzo mi się podoba, ponieważ aparat zasłania całkiem sporą część mojej naturalnej brzydoty. Lżej mi również o tyle, że uroda przemija i ma się wtedy problem, którego ja nie doświadczę : )
Zwierzęta
Kochamy nasze pieski. Ich obserwacja, zajmowanie się nimi, bycie z nimi daje nam wiele radości. Tutaj Ewa wsłuchuje się w to, co Ruda ma do powiedzenia. Mam nadzieję, że nie jestem przez panie obgadywany.
A co ten sympatyczny Daniel chce mojej zonie powiedzieć, to już wychodzi poza zakres mojej wyobraźni. Rozmowa z Danielem w rzeczy samej wydaje się niemożliwa z racji na problem ze spotkaniem takiego jegomościa. Ten tutaj jest na stałe w gospodarstwie, które słynie z uprawy borówki i hodowli jeleni. Firma działa na Podlasiu. Mieliśmy przyjemność zatrzymać się tam w drodze do firmy Jazon. Jazon jest producentem najwyższej jakości narzędzi i maszyn do polbruku.
Wycieczki
Bardzo lubimy wspólne wycieczki i bolejemy nad tym, że jeszcze tak dużo zostało do zwiedzenia w naszym kraju, który w istocie – i mimo wszystko – piękny jest i to bardzo. Tutaj przystanek na nocleg w trakcie wyprawy w świętokrzyskie.
Ruda i Łatka wprost uwielbiają podróżować samochodem. Gdziekolwiek – liczy się sama przyjemność jazdy. Dość często wyjeżdżamy za miasto, żeby pieski się wybiegały. Łatka – mimo dość zaawansowanego wieku – może biec przed autem kilka kilometrów w tempie pow. 20 km/godz. Przy okazji chciałem powiedzieć, że Outlander jest całkiem pojemnym autem, mieszczą się w nim np: cztery agregaty Honda EM 30, dwie zagęszczarki Belle PCX 500, łata brukarska Jazon + przecinarka stolikowa PS 350 lub . . Ruda z Łatką plus ich koszyki do leżenia.
Natura
Kochamy wycieczki do lasu, zawsze zabieramy nasze pieski. Jak widać Łatka też kocha spędzanie wolnego czasu na najwyższych obrotach. Na foto powyżej podejmuje próbę hamowania w powietrzu. Zdjęcie zrobione przy Zielonowie, z którym jesteśmy szczególnie związani – 10 lat byłem tutaj leśniczym.
Nasze dzieci
Nasze pasje staraliśmy się przekazać naszym dzieciom. Wychowane zgodnie z zasadą „róbta co chceta” pod warunkiem, że nikomu to nie szkodzi. Niezmierzone połacie lasu, przepiękne jez. Pluszne, wiele różnych zwierząt w domu i obejściu ułatwiało to zadanie. Chociaż różnie bywało. Np. pewnego razu nasz syn i nasze owce zagubiły się na skraju lasu w bardzo gęstej mgle ścielącej się tuż przy ziemi. Owce i syn po prostu położyły się w trawie i stały się kompletnie niewidoczne!
Oj, najedliśmy się strachu.
W myśl zasady – wiele wolno – Piotr stara się wychlapać całą wodę z przerębli. Rzecz jasna wychlapał dostatecznie dużo, żeby na ubraniu powstała lodowa skorupka . . . . Ale czym za młodu skorupka nasiąknie – Piotr pracuje w firmie logistycznej zajmującej się transportem morskim.
Miłość do zwierząt
Nasza córka kocha wszelakie zwierzęta o wiele, wiele bardziej, niż my nasze ulubione narzędzia do polbruku! Jak widać miłość jest w pełni odwzajemniona.
Różnice
W naszym lesie nie znaliśmy gender, wszystko było wolno, przebranie się w ubranka siostry nie oznaczało deklaracji zmiany płci, tylko świetna zabawę. Takie przebieranki były dostępne w dzieciństwie, teraz Piotr pracuje w korporacji i jego codziennym strojem jest nieskazitelny garnitur, biała koszula, a lśniące pantofle mają prawo lśnić mniej intensywnie w godz. popołudniowych. Właśnie między innymi z tego powodu nie chciałbym pracować w korporacji.
Piotrze – bądź dzielny!
Jest dobrze
Wszystkim życzę takiej pogody ducha, zwłaszcza w sytuacji, kiedy kostki polbruk znowu nie dowieźli, rewelacyjna zagęszczarka Weber CR 6 CCD ma do wymiany filtr powietrza, a zapasu nie ma pod ręką, Grizli spóźnił się z ofertą na urządzenia do polbruku i jeszcze na dodatek operator koparko-ładowarki z zainstalowanym Profilerem wziął sobie urlop na życzenie!
Relaks
W takich trudnych sytuacjach lubię się wyciszyć. Zbieranie grzybów jest dobrą ku temu okazją, pod warunkiem, że te grzyby są! Można się skupić na najwyższej jakości – to coś jak układanie polbruku przy luksusowej willi (dobrze jest mieć łatę do profilowania i kilka innych drobiazgów – opis pod tym linkiem – urządzenia do polbruku.
Można też pójść na ilość – to coś jak polbruk na placu manewrowym – ale, uwaga, trzeba pamiętać, że te 4 wiadra opieńki ktoś musi przebrać i coś z nią zrobić. Z doświadczenia wiem, że niezbędny jest pojemny samochód do transportu i kochająca oraz nad wyraz wyrozumiała żona z zacięciem do tzw przetworów domowych : )
Relaks na chłodno
Grzyby są dostępne dość krótko, zaraz nadchodzą jesienne chłody i pierwszy śnieg. Jest to bardzo dobry czas do relaksu na chłodno. Jak wiadomo woda na jeziorze może mieć dwie postaci – płynną i . . .
. . . no właśnie – i stałą. Uwielbiam jezioro z czystym, gładkim i nie zaśnieżonym lodem. Przyjemność ślizgania się jest oczywiście tylko wtedy, kiedy wiem, że mam pod łyżwami dostatecznie grubo lub . . . dostatecznie płytko . . .
No, tak – tutaj nie było dostatecznie grubo, ale wystarczająco płytko, żeby wydostać się o własnych siłach. Jezioru Pluszne zawsze będziemy darzyć szczególnym sentymentem. Śmiem twierdzić, że jest to jedno z najpiękniejszych jezior jakie dane było mi poznać.
No, proszę tylko spojrzeć . . . a przy okazji, to jest właśnie jedno z moich udanych zdjęć. I nie jest podrasowane w Gimpie :)
I jeszcze jedno – znakomitego uroku dodaje niespotykanej urody towarzyszka podróży – moja żona Ewa. Podziwiam ją za wszystko, w tym za nadzwyczajne wyrozumienie do mojej osoby. Dziękuję Kochanie.
Dodam tylko, że Pluszne jest piękne, bo wciąż jest na nim wiele miejsc, gdzie nie dotarli ludzie ze swoimi śmieciami lub po nich byli inni, którzy po nich te butelki po coli i różne inne świństwa zabrali do śmietnika. Ktoś powiedział, że żeby było czysto, to nie wszyscy muszą zajmować się sprzątaniem, wystarczy, że wszyscy przestaną śmiecić . . . .
Obowiązek ochrony środowiska spoczywa na każdym z nas i na naszych firmach.
Firma Grizli i ekologia
Wprowadzenie działań proekologicznych w naszej firmie odbywa się w dużej mierze dzięki wytężonej pracy naszych nieocenionych Rodziców. Dzięki, Kochani Rodzice.
Jako ciekawostkę dodam, że Rodzice mają łącznie równiutkie 180 lat. Doskonale więc pamiętają świat, w którym nie było telewizji, magnetofonów, lodówek, odtwarzaczy DVD, komputerów i wielu innych pożytecznych rzeczy jak np. automatyczna łata do profilowania Profiler – info tech tutaj.
Serdecznie dziękuję za uwagę i zapraszam do naszej firmy.
Jan Głuszczuk Olsztyn 3.03.2014 r.